Siemm ;(
Dlaczego ;(? Bo wyłączyli mi Nickelodeon i MTV !!!! Łee....
Tak więc, aby czymś to zakorektorować napiszę wam moje wypracowanie na Polaka. Piszcie czy wam się podoba i klikajcie w ocenki !!!!

Pewnego wiosennego ranka , wyszłam z domu na spacer. Tym razem szłam inną drogą niż zwykle. 


Gdy skręciłam w boczną uliczkę, moją uwagę przyciągnął wielki, liściasty żywopłot , który jakby ciągnął się w nieskończoność. Byłam bardzo ciekawa , co się za tym murem mieściło. Próbowałam się przecisnąć , ale szarobrunatne gałęzie nie pozwalały mi na to . Patrzyły się na mnie, jakbym była jakąś zjawą. Nagle gałązki złamały się , a ja spadłam na ziemię. Ziemia ta była pokryta jasnozieloną trawą , na której spadły bezbarwne kryształki rosy. Przebiśniegi, pierwiosnki , krokusy i inne kwiaty , jakby tańczyły w rytm porannego wietrzyka, a tu i ówdzie przelatywały i świergotały ptaki, niosąc pokarm dla wyklutych ptaków. Wtem usłyszałam szum wody. Poszłam więc w stronę dochodzącego dźwięku. Ujrzałam wielkie, przeźroczyste jezioro. Było tak czyste, że widać było dno, rośliny i małe, wodne stworzenia. Nagle coś mi przeleciało przed nosem. Próbowałam to stworzenie prześladować wzrokiem, lecz trop urwał się już tuż przy wielkim buku. Prawdopodobnie zwierzę schowało się w drzewie. Chciałam go dotknąć , kiedy nagle znalazłam się w łóżku w sypialni. Dopiero po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że ta historia była tylko snem. Miałam nadzieję, że odkryję wielką tajemnicę baśniowego ogrodu .
Skopiowane z Wordpada 2003 xXx
Ok.Podobało wam się? Wkrótce napiszę wam dawniejsze wypracowania :) oo... Uśmiechniętą buźka pojawiła ^^
2 komentarze:
Nawet, ale jakieś krótkie.
właśnie, sama się zdziwiłam, że takie krótkie :/
Prześlij komentarz