7 lutego 2011

Pioniedziałek - oj głupiooo

  Chociaż nie wiem czy tak głupio... Wyciągnę wnioski na końcu^^

Na początkuu hmm... Kółko ??? Ta nuda.... Nudziłam sie i rysowałam pudełko w kształcie serca... dlaczego??? Sama nie wiem? To nie ja pisze tylko moja ręka !!!Robiły dziewczyny zadania dla 6 klasy...
Potem Matma... Jak zawsze nic szczególnego...
Historia...  Kartkówa... Nie było tak źle chociaż miałam problem z jedną rzeczą. może dostanę 0 pkt, może minusowe punkty... Szkoda że nie mam wehikułu czasu...
Polski. Najpierw pani powiedziała nam o zmianie w planie lekcji :// W poniedziałek po WF mamy Religię!!!! zresztą fajnie ale nie mamy jej w piątek i mamy godzinę później... Ale wolałabym odjęte w środę aby kończyć o 13.25 a nie o 14,15 ...  Potem pisaliśmy o Colinie , czyli dokańczaliśmy piątek... 
Na przerwie ( 20 min)  przebrałam się i się zapytałam Michała ( nno sorkaa)  czy była u niego Wika. Powiedział, że nie więc zawołałam " Wika, przebieraj się szybciej..."  Wydaje mi się że zgrywa niedostępną... Uparta jest, przyznaję...

I WF!!! Graliśmy w Kosza...   Szczeliłam kosza yeah ...  nawet spoko...
I Przerwa... Przyszła Galica podrywać Wiktora xD  Galica dała Kryśce swoją chustkę - różową. Powiem szczerze, do twarzy mu w różu...
\
The End...

Brak komentarzy: