27 lutego 2011

Zaległości - Wtorek 22 luty

   Na tańcach robiliśmy gwiazdy  i bomby i wstęp do Papug. Spoko O_o
   Na Polskim, yyy... pani mnie poprosiła, abym przyszła na długiej przerwie. Dostałam 5 z takiego ćw. Kurde, ale nudy :/
   Matma yy... dostałam 4 ze spr. No i wiem co źle zrobiłam :/ Na drugiej lekcji zrobiliśmy 1 zadanie..
  A.... zagalopowałam się :/ Zapomniałam !
  Na długiej przerwie poszłam do pani. Chodziło o opowiadanie. Takie dziwaczne błędy :/
Z Domą  robiłyśmy amunicję do broni na Korzonka, bo wiecie ^^ Na matmie robiłam 3 zwrotkę Kupsko:

Gówno już zrobiłam
wylałam się w kibelku
spuściłam wodę w kuwecie!
O jak fajnie mi!
Bo już pachnie!
A w mojej dupce, coś świergoczy!

Zrobiłam już kupsko
Teraz tańczy dupsko 

xD

Na 15 minutówce, szczelałyśmy w Korzenia. Zabity!  Michał siedział koło niego O_o
Na przyrodzie pani pytała dziewczyny. Oto moment do śmiania:
- Jałowiec
- Nie
- Modrzew 
- Nieeee
- świerk?
-Niee
- Cis?
- Tak
- Taki zdechły xD

Na WF w ręczną. Ta VC Nie da wygrać! Tylko moje 2 gole...
Eno kurde znów x_x
Na przerwie wieci9e chyba do kogo szłam ^^ A tu nagle Kondziolarnik zaczepił i Michał i jeszcze ktoś. Potem poszłyśmy z Domą na dół i Michał i Korzonek i jeszcze ktoś coś mówili (?) Aż nagle Doma powiedziała przy mnie, że CAŁOWAŁAM KORZENIA!  Matko... NIGDY< PRZENIGDY!!! Bleee....Specjalnie mocno ją kopnęłam w nogę.Tak bolała xD Na końcu Anglik. Pani nie pytała :) No więc śpieszyłam do domu , aby być pierwsza przed mamą i napisac poprawę opowiadania.  Chyba się udało :/  
Mama przyszła z pysznymi pączkami z TESCO, <Mniam> 

Później poszłam na pocztę, znów coś wysłać i pani piowiedziała żebym jeszcze poczekała, bo ma dla mnie jakąś przesyłkę. Jej... Wreszcie przyszły moje butki do tańca :D A czekały od 15 a my nic o tym nie wiedziałyśmy , a było podobno awizowane! Jej...
                                        



 

Jej :*

Brak komentarzy: