No więc, Holiday Winter The End ;( Szkoda...
No więc... dziś w szkole na 8:00 jak zawsze miałam kółko z Matmy... nic takiego sie nie działo.
Później, matma - robienie zadania - mnożenie ułamków dziesiętnych pisemnie xD Fajnie ^^
Ok... Dalej... Historiaaaaa!!!!! aaaaa... Myslałam, że będzie kartkówa, albo pytania na wyrywki... Niepotrzebnie sie uczyłam...
Ok... Następneeee ...Poooolllsskkiii yhh. Nie uwierzycie... Pani kazała nam opowiadać o feriach jak je spędziliśmy!!! Kurde.. dlaczego powiedziała 'Dziewięć!' grr... musiałam opowiadać. I wiecie co? dostałam +4 ! Koszmar... A chciałam choć -5 ;( No ale Wikitas - zawsze( choć sie zdarza gorsza,) lepsza ode mnie Friend dostała 5!!! Zazdroszczeeeeee jejj łeeeeee... No ale na zadanie dom. napisanie tego opowiadania!!!! aaaaaa
Ok... (dobra już przestane pisać OK... kurde! napisałam)
W takim razie następna lekcja - ostatnia - WF łuchuuu!!!!!!! Tak więc... Mieliśmy znowu rozgrzewkę, i to taką dłuższą! grrr... nienawidze... Graliśmy w ręczną. Ja jak zwykle na przeciw chłopaków z WIKITASSSS!!!!! Strzeliłyśmy w sumie 4 gooooleeee!!! ale chłopaki aż 10 ... ;((( No i stał sie wypadek. nie mi, nie wice tylko Werze . Kolega, łokciem przy wyskoku uderzył ją w gardło. Źle... No aleee... Nic.
Musze juz kończyć, wieczorkiem może cos napiszę. Idę zjeść obiad i ide pisać głupie opowiadanie o feriach, które były okropne... Spadam!
Narqa!
1 komentarz:
Ja też mam akurat ułamki dziesiętne. Wrrrr... jak ja ich nie lubię;//
Prześlij komentarz